Gdzie indziej wyciek. Gdzie indziej skutki.
Demokratyczna Republika Konga będzie domagać się odszkodowania za zanieczyszczenie rzek w ich kraju. Twierdzi, że z tego powodu zmarło 12 osób a tysiące zachorowały.
W sierpniu badacze z Uniwersytetu Kinszasa w Demokratycznej Republice Konga poinformowali, że wyciek metali ciężkich z kopalni w sąsiedniej Angoli spowodował bezprecedensową katastrofę ekologiczną.
Według naukowców zanieczyszczenie zmieniło kolor dwóch dopływów rzeki Kongo (Tshikapa i Kasai). Rzeki zabarwiły się na czerwono, co spowodowało zabicie ryb a miliony ludzi mieszkających wzdłuż ich brzegów pozbawiło dostępu do czystej wody.
Urzędnicy w DRK powiedzieli, że przypisują zanieczyszczenie wyciekowi z kopalni diamentów Catoca w sąsiedniej Angoli. Efekt wycieku powiązali z 12 zgonami i chorobą ponad 4500 osób.
Sociedade Mineira de Catoca (Catoca Mining Company), która prowadzi kopalnię Catoca, wydała w tej sprawie oświadczenie. Przyznaje w nim, że pod koniec lipca wyciekły odpady z kopalni. Pobliskie źródła wody wypełniły się osadem, zanim kopalnia zdążyła uszczelnić wyciek. Twierdzi jednak, że wyciek zawierał piasek i glinę, a nie materiały toksyczne.
Catoca, to spółka joint venture między angolską państwową firmą diamentową Endiama i rosyjską firmą wydobywczą Alrosa. Jest czwartą co do wielkości kopalnią odkrywkową na świecie. W Angoli największą. Wydobywa ponad 75 procent diamentów w kraju.
DRK będzie domagać się odszkodowania i naprawy wszelkich szkód. Kwota nie została jeszcze ujawniona.
Rząd Angoli nie wydał jeszcze publicznego oświadczenia na temat incydentu. Alrosa zaoferowała wsparcie i wiedzę fachową, aby zaradzić skutkom wycieku w Catoca
Źródło informacji: National Jeweler