Analityk branży Edahn Golan.
Edahn Golan, właściciel Edahn Golan Diamond Research and Data jest analitykiem branży diamentowej. Ma dwudziestoletnie doświadczeniu w tej dziedzinie. Specjalizuje się w szerokim zakresie tematów związanych z tą branżą. Jego analizy obejmują ruchy cen surowych diamentów, zachowanie konsumentów biżuterii, sposób funkcjonowania rynku diamentów, ekonomikę produkcji oraz rosnący wpływ na branżę, diamentów hodowanych w laboratoriach.
Analityk udzielił wywiadu Rough&Polished.
Zawarł w nim kilka interesujących kwestii dotyczących rynku diamentów.
Poniżej część druga wywiadu.
—————————————-
W jaki sposób producenci nieoszlifowanych diamentów sprzedają swoje kamienie w perspektywie pojawienia się coraz większej ilości diamentów hodowanych w laboratorium?
Istnieje kilka modeli. Jednym z nich jest model De Beers, który dużo inwestuje w popyt konsumencki. Robią to poprzez szereg inicjatyw, a także poprzez NDC.
Firmy średniej wielkości wspierają przede wszystkim NDC, co pozostaje głównym wysiłkiem przemysłu diamentowego. Następnie jest model HB, za pośrednictwem którego Lucara sprzedaje swoje większe przedmioty. To jest ciekawy model. Zasadniczo HB liczy na zmianę sposobu, w jaki konsumenci będą kupować diamenty. To pochodzenie – a co za tym idzie zużycie energii, etyczne postępowanie i zarządzanie – będzie głównym czynnikiem branym pod uwagę przed dokonaniem zakupu przez konsumentów diamentów. Logika dotycząca diamentów naturalnych jest taka, że jeśli dobrze się do nich zaadresuje, konsument będzie skłonny zapłacić wyższą cenę za produkt naturalny i będzie go preferował.
Co jest najczęściej wyszukiwane wśród biżuterii z diamentami naturalnymi a co z hodowanymi w laboratorium?
Trudno to wywnioskować z Google Trends. Patrząc na to, co sprzedaje się w sklepach, widać wyraźny wzrost udziału sprzedaży LG i biżuterii LG. Na przykład, jeśli spojrzysz na sprzedaż diamentów luzem przez amerykańskie sklepy jubilerskie, zobaczysz, że LG stanowiło 12% jednostek sprzedanych w styczniu 2020 roku, a do stycznia 2021 roku nastąpił wzrost do 20%. 40% udziału w sprzedanych lokalach. Cztery na dziesięć sprzedanych diamentów pochodziły z laboratorium.
Kiedyś można było zauważyć, że ludzie mniej szukają diamentowych pierścionków zaręczynowych z powodu zakończenia kampanii reklamowej De Beers „Diamenty są wieczne”. Czy tak jest nadal, czy to się zmieniło? Jeśli to drugie, co tę zmianę napędza?
Kampania „Diament jest wieczny” okazała się wielkim sukcesem. Bez stałej, trwającej kampanii trudno jest sprzedać produkt. W ciągu ostatnich kilku lat obserwujemy kilka inicjatyw. Wiele z nich miało na celu zwiększenie popytu na diamentową biżuterię dla zaręczonych i biżuterię ślubną. Ważną miarą jest to, co dzieje się w sklepach, a tam widzimy, że amerykańska opinia publiczna jest nadal bardzo zakochana w diamentach. Raczej konsekwentnie, bo około 85,5% pierścionków zaręczynowych jest wysadzanych diamentami. To się trochę zmienia, ale niewiele.
Drugie i trzecie miejsce pod względem popularności w pierścionkach zaręczynowych stanowią szafiry i szmaragdy. To około 1%.
Co jest zaskakujące, drugą najpopularniejszą opcją jest pierścionek zaręczynowy bez żadnego klejnotu. To około 8,5% sprzedaży.
Podsumowując.
Edahn Golan uważa, że największym wyzwaniem dla sektora diamentów naturalnych nie jest to, czy konsumenci nadal będą chcieli biżuterii ślubnej wysadzanej diamentami. Wyzwaniem jest utrzymanie zainteresowania konsumentów oprawą ślubną z naturalnymi diamentami. To chyba największe i najważniejsze wyzwanie, przed którym stoi dzisiaj ten rynek.
Koniec.
Za Rough&Polished przetłumaczył Edmund Mrozowski
Zdjęcie zewnętrzne: Wikipedia
Zdjęcie wewnętrzne: Edahn Golan Diamond Research and Data. Edahn Golan.