Kopie i wierci w Angoli.
Światowy potentat wydobywczy, Rio Tinto nie utulony w smutku, po zamknięciu kopalni Argyle, poszukuje diamentów w innych miejscach świata. Teraz zaangażował środki na projekt w Angoli.
Gminia Chiri w prowincji Lunda-Norte w Angoli, to pole bitwy na którym wyda 14 milionów dolarów amerykańskich i stworzy około 500 miejsc pracy.
Umowa została podpisana pomiędzy Ministerstwem Zasobów Mineralnych, Ropy i Gazu, Endiamą i Rio Tinto. Angielsko-australijska korporacja zawarowała sobie 75 procent udziałów w projekcie.
Na przestrzeni 75 hektarów będzie poszukiwać diamentów przez 4 lata. W tym czasie, przez próbne odwierty i działania geologiczne, oceni jakość i ilość diamentów znajdujących się na tym terenie. Jeżeli wyniki poszukiwań będą pozytywne, jakość i ilość będą atrakcyjne, rozpoczną się poważne, komercyjne prace.
Angola jest bardzo zadowolona z umowy. Potentat zapewnia ogromne możliwości techniczne i finansowe, oraz daje miejsca pracy lokalnej społeczności.
Na podstawie informacji zamieszczonej w Natural Diamond World napisał Edmund Mrozowski.
Zdjęcie zewnętrzne: Rio Tinto (Facebook)
Zdjęcie wewnętrzne: Endiama (Facebook)