Trzeci kwartał daje nadzieję.
Kering-firma stojąca za Gucci, Yves Saint Laurent i innymi markami z wyższej półki odnotowała spadek ogólnych przychodów, chociaż sprzedaż online wzrosła dwukrotnie. Straty związane są przede wszystkim ze wstrzymaniem ruchu turystycznego. Kering opublikował w czwartek pełne nadziei wyniki za trzeci kwartał, które wskazują na ożywienie sprzedaży.
Przychody w trzecim kwartale wyniosły 3,72 miliarda euro (4,4 miliarda dolarów), co oznacza 4-procentowy spadek w porównaniu do 3,88 miliarda euro (4,59 miliarda dolarów) w analogicznym okresie roku ubiegłego. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku przychody spadły o 21 procent.
Wzrost w trzecim kwartale dorównywał wynikom zeszłorocznym i to właśnie wzbudziło entuzjazm CEO firmy Pana François-Henri Pinault.
Marki zegarków i biżuterii firmy, w tym Pomellato i Boucheron, należą do jej działu „inne”, obok Alexandra McQueena i Balenciagi. Właśnie w tym dziale, kwartalne przychody wyniosły 669,1 mln EUR (791,5 mld USD), co stanowi 9-procentowy wzrost . Sprzedaż detaliczna w tym dziale wzrosła o 10 procent rok do roku a hurtowa o 17 procent.
Firma Kering niedawno ogłosiła otwarcie swojej nowej siedziby w Japonii w Tokio zaprojektowanej przez zdobywcę nagrody Pritzkera, japońskiego architekta Toyo Ito.
Luksusowe domy Keringa odnotowały silny wzrost, bo 44 procentowy w Ameryce Północnej. Sprzedaż online produktów luksusowych wzrosła w trzecim kwartale o 102 procent. Sprzedaż e-commerce w Ameryce Północnej wzrosła o 179 procent.
Spadek sprzedaży detalicznej w związku z ograniczeniem usług turystycznych spowodowało, że kwartalne przychody ze sprzedaży hurtowej w luksusowych domach spadły o 5 procent rok do roku.
Źródło informacji – National Jeweler.