Internet remedium na pandemię?
Pandora odnotowuje silny wzrost w Internecie w III kwartale. Ten Duński producent i sprzedawca biżuterii założony w 1982 roku przez Pera Enevoldsena, pochwalił się wysoką sprzedażą internetową, co pomogło zrównoważyć mniejszy ruch w sklepach w trzecim kwartale.
Przychody w trzecim kwartale wyniosły 640 mln USD w porównaniu do III kwartału 2019 w którym wyniosły 694,4 mln USD, co stanowi 8-procentowy spadek.
Przychody w pierwszych dziewięciu miesiącach roku spadły o 20 procent do 1,75 miliarda dolarów w porównaniu do 2,19 miliarda dolarów w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Kupiono 11% mniej talizmanów/amuletów, 2% mniej kolczyków a bransoletek i pierścionków o 6% mniej. Wzrosła sprzedaż naszyjników i wisiorków o 4%.
Sklepy detaliczne należące do Pandory, w tym sklep internetowy, przyniosły 440,2 miliona dolarów. Zasadniczo tyle samo, co w poprzednim roku.
Sprzedaż hurtowa spadła o 20 procent do 175,1 miliona dolarów.
Sprzedaż internetowa była silna i przyniosła 132,3 miliony dolarów, co oznacza wzrost o 89 procent rok do roku i stanowi 21 % całkowitych przychodów. Pandora chwali tu swój sklepie internetowym w Wielkiej Brytanii.
W Stanach Zjednoczonych przychody w trzecim kwartale wyniosły łącznie 141,7 miliona dolarów, co oznacza 4% wzrost rok do roku. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku przychody w USA spadły o 13% i wyniosły 396,8 miliona dolarów.
Pandora spodziewa się zupełnego zamknięcia 50 sklepów w 2020 roku, tak jak wcześniej zapowiadała. Jednocześnie podniosła w zeszłym miesiącu całoroczne prognozy spadku sprzedaży do 14-tu, 17%.
Obecnie Pandora spodziewa się, że 18 procent sklepów zostanie zamkniętych w listopadzie a wiele innych będzie otwartych w mniejszym wymiarze godzin. Wszystkie sklepy Pandory w Wielkiej Brytanii, Francji i Belgii są lub będą tymczasowo zamknięte.
Źródło informacji National Jeweler, Wikipedia
Zdjęcie główne Andreas Dress, unsplash.com