Po długotrwałych podwyżkach, zniżki.
Branża diamentowa w 2021 roku kroczyła miesiącami w szaleńczych zakupach, po odbiciu się rynku z zapaści pandemicznej.
Sprzedaż nieoszlifowanych diamentów w latach 2020 – 2021 wzrosła o ponad 60 procent. Lwia część tego wzrostu przypada na rok 2021. Z tego powodu zapasy surowca spadły do historycznie niskiego poziomu, czyli około 29 milionów karatów.
Ceny surowych diamentów w tym okresie wzrosły o ponad 20 procent.
Alrosa w 2021 roku zwiększyła produkcję o 4 procent.
De Beers w styczniu tego roku, podniósł mocno ceny diamentów, bo o ponad pięć procent. Największe wzrosty dotyczyły mniejszych kamieni.
Pod koniec lutego doszło do rosyjskiej inwazji na Ukrainę i od tego czasu sankcje gospodarcze nałożone przez UE i USA utrudniły prowadzenie biznesu w Rosji.
Sankcje i to, że Kupujący, przewidując dalszy wzrost cen, uzupełnili zapasy, spowodowało, że na rynku pojawiła się ostrożność i wyczekiwanie.
W ostatnich tygodniach ceny na rynku wtórnym spadły o około 10 procent. Dotyczy to diamentów o masie 2 karatów i większych.
Surowiec o masie do 0,75 karata spadł o ponad 20 procent.
Ogólnie w organizowanych przetargach zanotowano spadki cen o ponad 10 procent.
W zasadzie nie wiadomo jednak czym spadki są spowodowane.
Może to wskazywać na stały napływ surowca spoza Rosji. Przyczyną może też być spadek konsumpcji po mocnym wzroście w 2021 roku.
Za Jeweller Magazine, Diamonds.net – Edmund Mrozowski
Zdjęcie wewnętrzne: De Beers Group