Antwerpia.
Dzisiaj handel diamentami w Antwerpii w głównej mierze opiera się na imporcie surowca z Republiki Południowej Afryki, Kanady, Botswany i Angoli.
Nadal jednak kupuje się dużą ilość produktów pochodzenia rosyjskiego.
Według Toma Neysa, oficjalnego przedstawiciela Antwerp World Diamond Center, od sierpnia 2021 roku import rosyjskich diamentów spadł. Spadek jest 75%, ale nadal stanowi 30% całkowitej ilości kamieni szlachetnych trafiających do Antwerpii.
Trudno znaleźć nowych dostawców zwłaszcza dla małych i średnich firm oraz handlowców a w każdym razie wymaga to dłuższego czasu.
Komisja Europejska rozważała możliwość włączenia zakazu importu rosyjskich diamentów do dwóch ostatnich pakietów sankcji wobec Rosji. Naciskały na to państwa bałtyckie, Polska i również Irlandia. Oponowała zwłaszcza Belgia. Na razie sankcje nie przeszły, ale firmy operujące diamentami są przekonane, że to tylko kwestia czasu.
Rentowności firm w Antwerpii sankcje raczej nie zaszkodzą, ale z pewnością spowodują mniejszy zysk i podniosą ceny diamentów.
Rosjanie są postrzegani jako solidny i terminowy płatnik, co pogłębia frustrację spowodowaną możliwą utratą kontraktów.
Za Rough&Polished napisał Edmund Mrozowski
Zdjęcie zewnętrzne: Alrosa.
Zdjęcie wewnętrzne: Antwerpia. Dworzec Centralny.