Marka jak szlachectwo-zobowiązuje.
Gemological Institute of America (GIA) wycofał raporty z oceny jednej z partii zielonych diamentów i zażądał odesłania kamieni do ponownego przetestowania.
Chodzi o diamenty które zostały ocenione między styczniem a czerwcem 2020 roku. W opisie otrzymały kolor zielony lub zielonkawy (green albo greenish). Jednak laboratorium nie było w 100% pewne wydanej oceny. Gdy tylko pojawiły się nowe możliwości pewniejszego osądu, instytut zażądał zwrotu diamentów do powtórnego badania.
GIA bada kolorowe diamenty od prawie 70 lat. Określenie pochodzenia zieleni w tych kamieniach do dzisiaj jest jedną z najtrudniejszych sztuk w gemmologii. Każda nowa możliwość badania koloru jest natychmiast wykorzystywana do poprawy jakości opisu diamentu. Z tego powodu poproszono o zwrot diamentów. Ponowne testowanie było robione bezpłatnie.
Nie wiadomo ilu diamentów dotyczy zwrot do laboratorium. Podobno na wielu kamieniach zostały potwierdzone poprzednie opisy i ich naturalny kolor.
Dla handlu bardziej kłopotliwym jest, gdy diament zostanie zaklasyfikowany jako nieokreślony, niż gdy będzie wiadomo, że został poddany obróbce. Przynajmniej będzie wiadomo.
Naturalne zielone diamenty powstają pod wpływem promieniowania, które wypiera atomy węgla w sieci krystalicznej kamienia. Sztucznie wywołać zielony kolor można poprzez poddanie żółtych diamentów lub „prawie” kolorowych, promieniowaniu wiązki elektronów o niskiej energii.
GIA znalazła metodę na odkrycie, czy diament został poddany takim zabiegom. Jaka to metoda? Laboratorium nie ujawniło.
Źródło informacji: Jeweller Magazine