Krótka historia kształtowania.

Tradycyjnie diamenty cięto, a raczej rozłupywano i szlifowano na kształt ośmiościanu. Tak było do połowy XIV wieku. Określano to cięcie (rozłupywanie) punktowym.
Sto lat później, zaczęto ciąć ten ośmiościan na pół. W ten sposób powstało cięcie stołowe (Stołu).
Następnie, około 1530 roku wprowadzono szlif róży, który zyskiwał ogromną popularność. Posiadał 24 fasetki i dawał miękkie, rozproszone światło.
W XVII wieku kardynał Mazarin wynalazł własny szlif i nazwał go swoim nazwiskiem. Można go nazwać prekursorem nowoczesnego brylantowego cięcia. Diament posiadał 17 fasetek w swojej koronie.
Szlif Mazarin został później ulepszony przez weneckiego szlifierza Vincenta Peruzziego. Prawie podwoił liczbę fasetek w koronie a szlif otrzymał nazwę szlifu Peruzzi.
Pod koniec XIX wieku rozpoczęła się południowoafrykańska gorączka diamentów, która spowodowała zwiększone zapotrzebowanie na bardziej wydajne techniki cięcia diamentów. Przemysł w tym czasie, został zrewolucjonizowany przez maszyny parowe. Te zastosowano do szybszego i bardziej precyzyjnego cięcia diamentów. Spopularyzowało się cięcie nazwane staro europejskim z 58 fasetkami. Wcześniej diamenty były mozolnie rozłupywane ręcznie i szlifowane za pomocą pyłu diamentowego.
Firma Coster Diamonds z Holandii twierdzi, że w 1840 roku była pierwszą firmą tnącą i szlifującą diamenty za pomocą maszyn parowych.
Pojawił się szlif Old Mine, z 58 fasetami. Podobnymi do nowoczesnego okrągłego brylantu, ale o bardziej masywnym i bardziej geometrycznym wyglądzie.
W latach siedemdziesiątych XIX wieku mistrz Henry D. Morse opracował coś, co jest znane jako cięcie przejściowe lub cięcie amerykańskie.
Wyszkolony w Holandii Morse założył pierwszą fabrykę cięcia diamentów w USA. W niej dokonano kilku przełomów technologicznych.
Morse skupił swoją uwagę nie na masie, ale na efekcie estetycznym i wyeksponowaniu piękna diamentu. Zmniejszył, dotychczasowo obowiązujące, kąty głównego szlifu i skupił się na symetryczności szlifowanych fasetek.
Ze względu na umiejętności, Morsowi powierzono podział największego kamienia znalezionego w XIX wieku w USA, diamentu Deweya.
Wielu znawców tematu wskazuje, że najbardziej znaczącym lub wręcz przełomowym momentem, jeśli chodzi o szlifowanie diamentów był rok 1919. Wtedy Marcel Tolkowsky, opracował nowoczesny okrągły szlif brylantowy, znany jako szlif Tolkowskiego. Można spotkać się również z nazwą amerykański szlif idealny.
Tolkowsky, co prawda urodził się w Antwerpii, ale rodzice pochodzili z Polski z Bydgoszczy. Dziadek handlował diamentami z arystokratami w całej Europie. Rodzina jubilerów, więc Marcel często przebywał w otoczeniu szlifierzy i szybko się tego fachu nauczył. Jak widać wykorzystał to doświadczenie.
Oparty na wyliczeniach matematycznych, nie przejmujący się utratą masy kamienia szlif, wydobył z diamentu maksimum światła. Stał się kanonem szlifowania obowiązującym do dzisiaj.
W XX wieku powstają nowe, godne uwagi, ciekawe szlify diamentów.
Szlif Oval, opracowany przez kuzyna Tolkowsky’ego, Lazare’a Kaplana. Mający 66 fasetek szlif Radiant, wynaleziony przez nowojorskiego szlifierza Henry’ego Grossbarda w 1977 roku. W 1979 powstała Princessa (Princess) i kwadratowy diament o szlifie brylantowym.

Pod koniec lat dziewięćdziesiątych i na początku XXI wieku powstaje wiele zastrzeżonych szlifów. Raz traktowane jako znaki towarowe a innym razem, po prostu opatentowane nowe szlify.
Zatłoczony rynek zrobił się konkurencyjny, więc potrzeba wyróżnienia się była ogromna. Postęp techniczny pozwalał też na więcej szaleństw.
W 2018 roku GIA zebrała wszystkie szlify i zaczęła publikować raporty zawierające markowe nazwy i ich opisy.
Dzisiaj ponad 90 procent światowych diamentów jest ciętych i szlifowanych w Indiach. Przoduje tutaj tradycja. Gdzieś około trzech czwartych wszystkich szlifów to brylanty.
Duże, wysokiej jakości diamenty i skomplikowane kształty są cięte i szlifowane głównie w Antwerpii, Izraelu i Nowym Jorku.
Oparte na Jeweller Magazine informacje, zebrał Edmund Mrozowski
Zdjęcia wewnętrzne: Jeweller Magazine a przedstawiają różne rodzaje szlifów.