Właściciel odkupuje diamenty.
Burgundy Diamonds kupiły, w sumie, 350 karatów żółtych diamentów, które wcześniej zostały wydobyte w Ellendale.
Firma nabyła „uśpioną” kopalnię Ellendale od Gibb River Diamonds. Miało to miejsce 16 miesięcy po tym jak Gibb otrzymał od rządu Australii wyłączność na dzierżawy wydobywcze i poszukiwawcze. To był marzec zeszłego roku.
Australijska firma zajmująca się poszukiwaniem diamentów Burgundy Diamond Mines nabyła paczkę fantazyjnych żółtych surowych diamentów z kopalni Ellendale w West Kimberley. Paczka zawierała około 350 karatów, z kamieniami o masie od około dwóch do pięciu karatów.
Partia została kupiona od diamentera z Antwerpii, który nabył kamienie od byłego właściciela kopalni, Gem Diamonds. Pochodzą z wydobycia w 2009 roku.
Kamienie będą cięte i szlifowane w zakładzie należącym do firmy, w Perth.
Burgundy Diamonds kupiły również mniejszą paczkę z diamentami o masie około 150 karatów. Te intensywnie żółte surowe diamenty należały do Arctic Canadian Diamond Company i pochodziły z kopalni Ekati.
Zakup, cięcie i szlifowanie surowca diamentowego innych firm, przy jednoczesnym budowaniu własnej produkcji wewnętrznej należy do strategii firmy. Powiedział tak Peter Ravenscroft, dyrektor generalny i dyrektor zarządzający, Burgundy Diamonds. Ta partia ma wzmocnić ultra luksusową ofertę marki.
Pełne wydobycie w kopalni Ellendale, jak już informowaliśmy na naszych łamach, planowane jest na koniec 2022 roku.
Kopalnia została otwarta w 1976 roku i położona jest 135 km na wschód od Derby w West Kimberley. W szczycie produkcji była największym na świecie producentem fantazyjnych żółtych diamentów i miała podpisaną umowę na wyłączność na dostawę surowca, z Tiffany & Co. Przestała wydobywać w 2015 roku, kiedy poprzedni właściciel ogłosił upadłość postawił się w stan likwidacji.
Źródło informacji: Jeweller Magazine
Zdjęcie zewnętrzne i wewnętrzne: Burgundy Diamonds